piątek, 7 grudnia 2012

Ach ta dzisiejsza młodzież...


Wiadomo, że od zawsze wszyscy narzekają na młodzież, że w naszych czasach to czy tamto. Dziś dostałam takiego maila :

"przyjmuje pani stazystow?"

I sama mam ochotę ponarzekać.
(To naprawdę cała treść maila nie musiałam nawet danych osobowych usuwać.)

sobota, 1 grudnia 2012

Grudzień

Dziś przewrotne pierwsze zadanie z kalendarza adwentowego - zrobić kalendarz.

wtorek, 6 listopada 2012

Rok zły.

Czekam z niecierpliwością na koniec roku.
Tego złego dla mnie roku.
Tego roku kiedy wiatr w oczy i pod górkę cały czas.
Tego roku, w którym już nie mam siły i cierpliwości.



czwartek, 25 października 2012

Mgła

We mgle jest coś magicznego.
Ale jadąc w sobotę w nocy do domu  przez dwie godziny nie udało mi się jej dostrzec.
To pewnie przez mgłę :)


czwartek, 11 października 2012

Święta.

Wyciągnęłam z górnej półki szaliki i rękawiczki, w sklepie na dole pojawiły się bożonarodzeniowe słodycze a ja zrobiłam dziś rybę po grecku, której zapach sprawił że poczułam się jak w wigilię.

A.

Bywają ludzie którzy mimo tego, że w naszym życiu nie istnieją już od lat, raz na jakiś czas wracają w naszych myślach, wspomnieniach.
Czy wracają wtedy, gdy w ich życiu dzieje się coś ważnego; gdy my też na chwilę wrócimy w ich świat wyimaginowany, a może to tylko jesień.
A ja jak co roku nie mogę znaleźć drugiej rękawiczki.


czwartek, 4 października 2012

Kryzys

Czasami przychodzi taki czas, że się nie chce, ani czytać, ani pisać, ani robić zdjęć.
Czasami wszystkie niechciejstwa naraz rozsiadają się wygodnie.
Trzeba przeczekać.


czwartek, 20 września 2012

Net

Bywają ludzie, którzy nie mając zbyt wiele siły potrafią tak potrząsnąć człowiekiem, że postawią go do pionu.


piątek, 24 sierpnia 2012

Przedszkole.

Dziś rano po raz trzeci wyruszam z Mikołajem na zajęcia adaptacyjne do przedszkola.
- Mikołaj idziemy teraz do przedszkola.
- Bedzie dzieci i sola i atko i abusiu. (Będą dzieci i samolot i autko i autobus)
A w szatni wziął panią za rękę i biegnąc ciągnął ją za sobą do sali. To mi się dziecko zaadaptowało :)

wtorek, 21 sierpnia 2012

Czułość

Po dzisiejszej nocy czuję się jakby przejechał mnie walec. Dzieci się bawią kładę się obok nich na podłodze. podkurczam nogi, żeby kręgosłup się rozluźnił, Mikołaj podchodzi, kładzie mi na plecach granatową wstążkę i pyta:
- Lepiej mama?


piątek, 17 sierpnia 2012

Dzieci.

Dziś dzień z serii "Bawimy się sami-nie przeszkadzać". Lubię te dni i to nie tylko dlatego, że mam czas żeby zrobić coś więcej niż niezbędne minimum, ale przede wszystkim dlatego, że widzę jak siebie potrzebują.




czwartek, 16 sierpnia 2012

Postanowienie

Od dziś postanawiam : będę cieszyć się życiem.


środa, 15 sierpnia 2012

Moments

Szczęśliwe chwile to motyle...


poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Powroty

Lubię wracać do domu.


środa, 25 lipca 2012

Life

Zbyt wieloma rzeczami się przejmuję.
A najważniejsze powinno być dla mnie, że mój mały synek rzuca mi się na szyję i mówi : 
kocham mama.


niedziela, 15 lipca 2012

Rozmawiamy.

- Mama a mogłabyś przefarbować sobie włosy na blond, bo ja zawsze rysuję ciebie jako księżniczkę i chcę rysować żółte włosy.
- Wiesz nie będę farbować włosów na blond, bo lubię swój naturalny kolor, a poza tym myślę że nie wyglądałabym ładnie w jasnych włosach.
- Ładnie będziesz wyglądała, zobacz:


Sunday.

Niedziela godzina 14 otwieram wino. Co to oznacza? - że niepotrzebnie otwieram firmowe maile w niedzielę. I, że za bardzo przejmuję się swoją pracą.


sobota, 14 lipca 2012

Ku pamięci

- Mama zrób mi sok.
- Poczekaj chwilę muszę coś zrobić w telefonie
- Ja wiem, że ty nic nie robisz tylko strzelasz tym ptakiem co wszystko rozwala.



Taki wpis z maja mi się zawieruszył. Po tygodniu wykasowałam z telefonu. Nie było innego wyjścia :)

środa, 11 lipca 2012

Reset.

Są spotkania, po których jedno piwo nie wystarczy.




Księżniczka.

Bycie księżniczką nastręcza wielu problemów natury egzystencjalnej.


wtorek, 10 lipca 2012

Pech.

Miałam nadzieję, że ostatni dzień czerwca, który był dla mnie bardzo pechowy zakończy złą passę. Niestety ubiegłotygodniowa burza rozwalając płytę główną w moim komputerze rozwiała te nadzieje :/




czwartek, 28 czerwca 2012

Rozmowa.

Mikołaj pojechał do babci. Tęsknota siostry za bratem i brata za siostrą.
Rozmowa na najważniejsze tematy musi być.
- Mikołaj a baja była ?
- Mikołaj byłeś na dworze?
- Mikołaj chcesz paluszka?
Weronika trochę brudna od dżemu a trochę podrapana prze Mikołaja.


Zmienić coś.

Czas na zmiany w życiu. Duże zmiany mam nadzieję na lepsze. Z dobrego na lepsze.
Trochę wiary w siebie i samozaparcia i może się udać. A nawet musi się udać.



środa, 27 czerwca 2012

Słowa.

Słowo pisane ma dla mnie niezwykłą moc. Czasami wystarczy napisać o swoich problemach, żeby zauważyć, że wcale nie są takie wielkie, że rozwiązanie jest proste.
Teraz tego potrzebuję.


środa, 20 czerwca 2012

Takie lato

W niedzielę było tak fajnie :)



A od wtorku siedzimy w domku i walczymy z kaszlem. Takie lato :/



niedziela, 17 czerwca 2012

32

To był naprawdę wspaniały dzień. Jestem szczęściarą :)


czwartek, 14 czerwca 2012

Chce-lista

Chciałabym nie przejmować się tak bardzo tym co mówią inni.
Chciałabym bardziej wierzyć w siebie, albo w ogóle w siebie wierzyć.
Chciałabym nie robić tragedii za każdym razem gdy coś mi się nie uda.
Taka moja chce-lista od lat.
Może w końcu coś z tym zrobię.



wtorek, 12 czerwca 2012

Regeneracja.

Krótki moment. Mała chwila i nagle wszystkie problemy wydają się dużo mniejsze.
I nagle wiadomo co tak naprawdę jest w życiu ważne.



sobota, 9 czerwca 2012

Life

Nie lubię narzekać, ale po maju pełnym nerwów i zabiegania miałam nadzieję na mały odpoczynek.
A tu czerwiec takimi kwiatkami mnie wita, że już mi się wszystkiego odechciewa :/


wtorek, 29 maja 2012

Prezent.

Jak miło zamówić sukienkę i dostać ją akurat w swoje imieniny.

niedziela, 27 maja 2012

Namiot.

Taki mały azyl dla małych. Ja też lubiłam w dzieciństwie schować się od czasu do czasu.
Werka, Miko i Filip.


sobota, 26 maja 2012

Relaks.

Wieczorem na balkonie smakuje lepiej.


Korale.

Najpiękniejsze moje korale, moje od dziś. I ta radość córki, że założyłam je od razu i nosiłam do końca dnia, taki dodatkowy prezent. Lubię być mamą, chociaż ostatnio brakuje mi cierpliwości.


czwartek, 24 maja 2012

Granatowy znów.

Moja miłość do wszystkiego co granatowe trwa od liceum. Nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek się skończy.


Kilka dni temu zachwycałam się na jednym blogu podobnymi sandałami, więc jak je zobaczyłam w sklepie to nie było innego wyjścia :)

środa, 23 maja 2012

Chłopiec.

Kolejny krok ku dorosłości małego chłopca, wyrzucamy smoczek. Nie było płaczu, tylko powtarzane jak mantra:
- Mama posie ama - tak z tysiąc razy zanim zasnął.


poniedziałek, 21 maja 2012

Po burzy.

Poprzedni tydzień był fatalny.
Czasami tak jest, że nic się nie składa. Nawał pracy, brak czasu, chore dziecko.
Ale oddzielamy to wszystko grubą kreską i zaczynamy z uśmiechem. Jest też dziś na plan na czerwone sandały, więc to będzie dobry dzień ;)

piątek, 18 maja 2012

Wrrrr....

Chyba już naprawdę ciężko ze mną wytrzymać, skoro nawet samą siebie denerwuję :/


wtorek, 15 maja 2012

Dzień zły

Są dni, które zaczynają się źle a potem to już leci jak po sznurku. Wtedy nawet kawa z lodami waniliowymi niewiele pomoże.


poniedziałek, 14 maja 2012

Memory


Kiedyś pamiętałam wszystkie terminy i godziny spotkań ( nie tylko swoich), pamiętałam o urodzinach ważnych dla mnie osób, pamiętałam gdzie i o której mam być następnego dnia, a teraz muszę wszystko zapisywać w kalendarzu, a najlepiej dwóch.
Starość puka do drzwi ;)


niedziela, 13 maja 2012

Team

Bardzo lubię jak moje dzieci razem się bawią. Wtedy widzę jak bardzo się potrzebują, jakie są ważne dla siebie. Wspólne trenowanie piłki nożnej, wspólne rysowanie, wspólne budowanie z klocków coraz więcej tego  razem mamy. Tu ozdabianie pokoju dla dzisiejszych gości.


środa, 9 maja 2012

Plenerowo

Po dwóch dniach biegania z aparatem jestem naprawdę zmęczona. Ale zadowolona też.
Jest dobrze.


niedziela, 6 maja 2012

Słówka

Weronika w kąpieli uczy Mikołaja nowych słów. Siedzą sobie w wannie i Mikołaj powtarza grzecznie co siostra mu powie.
-Mikołaj powiedz chleb
-Plep
-Mikołaj powiedz dupa
No muszę się wtrącić
-Weronika czego ty go uczysz?
-Mówić nie po dzidziusiwemu.
-Ale jakiego słowa go uczysz?
-Polskiego.
Odpadłam. Ona mnie po prostu wykończy, albo sprzeda kiedyś.



wtorek, 24 kwietnia 2012

Tabletki

Tabletki przeciwbólowe zawsze brałam w ostateczności. Kilka na rok zdecydowanie mi wystarczyło.
W tym roku kończę już kolejne ich opakowanie. Nie, nie jestem przewlekle chora, po prostu co chwila mam jakąś kontuzję. Tym razem palec u nogi.
Na pocieszenie córka przyniosła mi trochę wiosny.

 

niedziela, 22 kwietnia 2012

Na wysokości

To niesamowite, że dzieci nie mają lęku wysokości, a może tylko Werka go nie ma. Na Diabelskim młynie ja byłam trochę wystraszona, a młoda jakby mogła to pewnie tańczyłaby w gondoli.

-Mamo mogę się tu położyć, a mogę zdjąć buty, a mogę pochodzić.


sobota, 21 kwietnia 2012

Rozmawiamy.

-Mamo, a wiesz, że ja miałam z tatą ślub?
-Tak, a kiedy?
- We wrześniu w Warszawie i podawali nam sery.
Krótko mówiąc na bogato :)


piątek, 20 kwietnia 2012

Bezsenność

Nie lubię, gdy mimo późnej pory nie mogę spać.
Niby jest to czas kiedy mogę coś zrobić, ale cały czas myślę o tym, że jutro będę niewyspana.


czwartek, 19 kwietnia 2012

Dieta

Kiedyś pewnie bym się przejmowała i stawała na głowie żeby zjadł coś innego, ale jak tu walczyć z miłością. Z miłością do ziemniaków o każdej porze dnia off course.


Prezent

Werka dostała zaproszenie na urodziny kolegi i zaniepokoił ją trochę dopisek na zaproszeniu "w prezencie proszę o uśmiech "
- Mamo a jak my zapakujemy ten prezent? Przecież nie mogę spakować swojej głowy bo nic nie będę widziała.
No myślę że coś wymyślimy :)


poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Odpoczynek po odpoczynku.

Po dwudniowym lenistwie i obżarstwie marzę już tylko o herbacie miętowej i dobrym filmie.