wilmowo
czwartek, 11 kwietnia 2013
Evening.
Po kilku dniach ciężkiej pracy spokojny wieczór. Książka, grzane piwo i zielona chusta a wszystko to w moim domu, teraz bardziej moim.
1 komentarz:
sweet pea
30 października 2013 17:15
Własny dom mi się marzy nieustannie. Pozdrawiam ;)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Własny dom mi się marzy nieustannie. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń