piątek, 18 listopada 2011

Po prostu


Po prostu je kocham
po prostu nie mogę się na nie napatrzeć
i przestać im robić zdjęć też nie mogę ( na szczęście nikt mnie o to nie prosi)
moje dzieci



Zakończenia


Znalazłam wczoraj idealne zakończenie dnia ZUMBA a potem JOGA. Kocham szczególnie tę pierwszą, chociaż wczoraj byłam pierwszy raz.
Dziś też miało być idealnie, pizza i wino. Niestety pizza dla jednej osoby okazała się za duża, wystygła w trakcie jedzenia i się przejadłam, a wina jedna lampka wystarczyła i brak ochoty na więcej. A jednak samotność mi nie służy, dobrze że jutro się skończy.




sobota, 5 listopada 2011

Chwytanie nieuchwytnego


Krótka chwila wytchnienia po teatrze przed obiadem. Skradzione kilka minut na gorącą czekoladę smakuje wybornie. Powrót do rzeczywistości czasem ciężki, zwłaszcza po kilku dniach zabiegania. Czasem jest to miękkie lądowanie na pokładzie, ale to na razie rzadko.



piątek, 4 listopada 2011

Mniej więcej


Czasu coraz mniej, dnia coraz mniej, ale satysfakcji coraz więcej. Więc warto. Próbuję.
Teraz czas spokojniejszy, mniej szumu, więcej miejsca na błędy i poszukiwania.
Do zapamiętania: nie poddawać się !!!